"Dojrzały smak przygody" na pograniczach

Data: 06-08-2012
wycieczka spotkała się z dużym zainteresowaniem (fot. Tadeusz Szczęsny) grafika
mostek Weisera (fot. Tadeusz Szczęsny) grafika
historia na zdjęciu (fot. Tadeusz Szczęsny) grafika
na szlaku (fot. Tadeusz Szczęsny) grafika
przy początku ścieżki przyrodniczej w Dolinie Samborowo (fot. Tadeusz Szczęsny) grafika
przejście przez łąki (fot. Tadeusz Szczęsny) grafika
na podejściu w lasach koło Niedźwiednika (fot. Tadeusz Szczęsny) grafika
chwila odpoczynku (fot. Tadeusz Szczęsny) grafika
dochodzimy do Niedźwiednika (fot. Tadeusz Szczęsny) grafika

Kolejna wycieczka z seniorami zaczęła się przy… meczecie. To już tradycyjne miejsce spotkań z uczestnikami zajęć terenowych w Dolinie Samborowo. Najpierw było więc kilka słów o wielokulturowości dzisiejszego Gdańska. Mamy czynny meczet, cerkiew prawosławną, greckokatolicką, synagogę i kościoły innych wyznań. Później szlakiem przedwojennej kolei na Kaszuby (już niedługo tą trasą pojedzie Kolej Metropolitalna) dotarliśmy do tzw. mostku Huellego. Zdjęcie mostku znajduje się na okładce pierwszego wydania książki Weiser Dawidek autorstwa Pawła Huelle, a akcja dzieje się, między innymi, w lasach TPK. Nieopodal mieszkał również tytułowy Hanemann z powieści Stefana Chwina. Wątki kulturowe i historyczne przewijały się przez cały czas zajęć. Niezależnie od tego, czy był to Janek Krasicki (w latach siedemdziesiątych patron dzisiejszego Osiedla VII Dwór), czy też Dowódca Czarnych Huzarów August von Mackensen, którego imieniem została przed wojną nazwana jedna z leśnych dróg.


Przyrodę Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego uczestnicy wycieczki podziwiali na ścieżce edukacyjnej w Dolinie Samborowo. Tradycyjnie już największym zainteresowaniem, także tych fotografujących cieszył się pomnikowy „Gruby Dąb”. Już do końca wycieczki, pomimo chwilami trudnej trasy trwały niekończące się rozmowy na tematy związane z ekologią i historią mijanych miejsc.


Uczestnicy wycieczek organizowanych przez Centrum Informacji i Edukacji Ekologicznej w Gdańsku są w zdecydowanej większości pełnymi wiedzy rozmówcami i wytrawnymi turystami. Efektem naszych spotkań na trasach parku są późniejsze odwiedziny w siedzibie parku. Otrzymujemy masę spostrzeżeń z leśnych wędrówek, zdjęcia, a z wieloma uczestnikami utrzymujemy stały kontakt.