Sopockim szlakiem

Sopot (ul. Żeromskiego) – Dolinka Daglezjowa – Wilczy Parów – Mała Gwiazda – Glinna Góra (Sępie Wzgórze) – rezerwat „Zajęcze Wzgórze” – Sopot (Pomnik Poległych Sportowców)

Długość trasy: 3,5 km

Czas przejścia: około 2 h

Nasza wędrówka rozpoczyna się na końcu ulicy Żeromskiego na osiedlu im. Adama Mickiewicza w Sopocie. Wchodzimy do lasu kierując się znakami jednego z sopockich szlaków spacerowych – Szlaku Saren, który oznakowany jest niebieską linią obwiedzioną z góry i dołu żółtymi pasami.

Znajdujemy się w południowym kompleksie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego – Lasach Oliwskich. Jest to zwarty drzewostan o powierzchni około 6000 ha. Niestety wskutek zaniedbań planistycznych i szybkiego „rozwoju” trójmiejskiej aglomeracji kompleks ten został niemalże całkowicie odizolowany od innych terenów leśnych (w tym od kompleksu północnego TPK).

Pomnik Otto Gerike`a (fot. Dariusz Ożarowski)Po chwili dochodzimy do głazu ustawionego w tym miejscu dla upamiętnienia rajcy sopockiego Otto Gericke. Był on członkiem Zarządu Miasta, a następnie radnym Sopotu. Społecznie przewodniczył również Towarzystwu Upiększania i Rozwoju Sopotu. Na głazie wykuty jest napis „Herr Otto Gericke 1924-1933 Zoppoter Stadtverordner” („Panu Otto Gericke 1924-1933 sopockiego radnemu”).

Dolinka Daglezjowa z pomnikiem przyrody nr 437 (fot. Dariusz Ożarowski)Wchodzimy do Dolinki Daglezjowej, wzdłuż której rosną przepiękne okazy starych daglezji zielonych (nazywanych również jedlicą Douglasa lub jedlicą zieloną). Jest to gatunek zimozielonego drzewa pochodzący z Ameryki Północnej, należący do najwyższych północnoamerykańskich drzew iglastych – na rodzimych glebach daglezje osiągają do 130 metrów wysokości i mogą żyć do 700-800 lat. W naszym kraju został on sztucznie wprowadzony, spotykane przez nas okazy to pozostałości XIX – wiecznych nasadzeń. 15 drzew objętych jest ochroną prawną jako grupowy pomnik przyrody (PP nr 437).

Pochówki z 1945 roku (fot. Dariusz Ożarowski)Zostawiamy za sobą szpaler daglezji i po kilkudziesięciu metrach docieramy do pochówków będących pamiątką po walkach w 1945 roku. Są to prawdopodobnie trzy nagrobki lokalnych mieszkańców (Kaszubów) siłą wcielonych do armii niemieckiej i poległych w trakcie walk z armią radziecką.

 

Rozejrzyjmy się. Wokół nas możemy podziwiać ciekawe zbiorowisko leśne zwane buczyną. W otaczających drzewostanach dominuje nasz rodzimy gatunek drzewa – buk pospolity. W Lasach Oliwskich występują dwa typy buczyn: żyzna buczyna pomorska oraz kwaśna buczyna niżowa.Buczyny w Dolince Daglezjowej (fot. Dariusz Ożarowski)

Żyzna buczyna pomorska pokrywa głównie wierzchowinę wzniesień morenowych oraz dna dolinek erozyjnych. Gatunkami roślin, pozwalającymi na identyfikację tego zbiorowiska są żywiec cebulkowy, kostrzewa leśna oraz perłówka jednokwiatowa. To właśnie ten typ buczyny występuje na dnie dolinki, w której stoimy, wyżej na zboczach wykształciła się kwaśna buczyna niżowa.

Kwitnąca kosmatka owłosiona (fot. Dariusz Ożarowski)Kwaśna buczyna niżowa występuje głównie na zboczach wzniesień morenowych. Gatunkami roślin, które umożliwią nam rozpoznanie zbiorowiska są: kosmatka owłosiona, siódmaczek leśny oraz turzyca pigułkowata.

Wspinamy się na wyniesienie maszerując wąziutką ścieżką przebiegająca po zboczu tak zwanego Wilczego Parowu. Polskie nazewnictwo toponimiczne Lasów Oliwskich jest w większości przypadków tłumaczeniem niemieckojęzycznych nazw przedwojennych. Wilków tu zapewne od wieluset lat nikt nie widział.

Po paru minutach wychodzimy na skrzyżowanie dróg leśnych zwane Małą Gwiazdą. Jest to jednocześnie węzeł szlaków turystycznych PTTK, sopockich szlaków spacerowych oraz szlaku Borsuka. Ze względu na mnogość typów oznakowań czasami wręcz trudno się zorientować w terenie, dlatego warto poznać ich sposób znakowania. Znaki używane przez Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze to barwna pozioma linia obwiedziona białymi liniami z góry i dołu; sopockie szlaki turystyczne to barwne poziome linie obwiedzione żółtymi liniami z góry i dołu. Szlaku Borsuka to ścieżka historyczno-przyrodnicza, która powstała z inicjatywy marszałka senatu – Bogdana Borusewicza, uczestnika opozycji demokratycznej, dla upamiętnienia wędrówki trójmiejskich opozycjonistów, członków Komitetu Obrony Robotników oraz podziemia stanu wojennego. Oznakowany jest zieloną ukośną linią na tle żółtego kwadratu. Szlak ten został wyznakowany w 2012 roku na długości 4,5 km.

Dalej będziemy się poruszać za znakami Szlaku Borsuka, który doprowadzi nas aż do rezerwatu przyrody „Zajęcze Wzgórze”. Otaczający nas krajobraz pod względem geomorfologii został uformowany w trakcie zlodowacenia północnopolskiego, a dokładnie w jego ostatniej fazie - tzw. pomorskiej w okresie 15-13 tysięcy lat temu. Nasz trasa przebiega wierzchowiną moreny dennej. Jest to typ moreny, która powstała z materiału skalnego, pochodzącego z niszczenia podłoża (jego ścierania przez lodowiec) oraz materiału wytopionego z lodowca, który był transportowany przez lodowiec w jego dolnej części. Uwagę przykuwa duża różnica wysokości między położonym w dole obszarem zabudowy Sopotu a ścieżką, którą się poruszamy, sięgająca około 80 metrów.

Drzewostan po cięciach obsiewnych (fot. Dariusz Ożarowski)Spójrzmy na prawo (na zachód) – wprawne oko dostrzeże, że drzewostan został przerzedzony, to znaczy, że w trakcie prac leśnych usunięto wybrane drzewa, zwiększając dostęp światła do dna lasu. Takie cięcia określa się w leśnictwie mianem cięć obsiewnych i mają one za zadnie zapewnienie drzewkom, które się na tym obszarze wyrosną (tak zwanemu nalotowi) odpowiednich warunków świetlnych i wilgotnościowych na okres 2-3 lat.

Bardzo ważną rzeczą w leśnictwie uwzględniającą potrzebę zachowania różnorodności organizmów w ekosystemach leśnych jest pozostawianie na obszarach, gdzie prowadzi się prace leśne (pozyskanie drewna) odpowiedniej ilości drzew zamierających i martwych. Tworzą one siedlisko życia wielu organizmów, w tym grzybów (wraz z porostami), mszaków, owadów (zwłaszcza tych odżywiających się martwym drewnem – tzw. ksylofagów). Martwe drzewa pełnią bardzo ważną role w ekosystemach leśnych (fot. Dariusz Ożarowski)W zamierających drzewach często kują swoje dziuple dzięcioły; są one również miejscem żerowania wielu gatunków ptaków owadożernych. Na trasie naszej wędrówki zobaczymy drzewa oznaczone literą „E” – to sposób stosowany przez niektórych leśników na zaznaczenie drzew, które mają pozostać do naturalnego rozpadu. Czasami mówi się w skrócie, że to drzewa ekologiczne, ale należy pamiętać, że przecież każde drzewo pełni szereg złożonych funkcji „ekologicznych” w ekosystemie.

Samiec zięby - jednego z najpospolitszych ptaków leśnych (fot.Dariusz Ożarowski)W czasie naszej wędrówki możemy spotkać (a i często usłyszeć) podlegającą ścisłej ochronie gatunkowej ziębę – jednego z najliczniejszych przedstawicieli awifauny Europy. Zięby gniazdują na terenach leśnych, zarówno w niewielkich parkach miejskich, jak i w obszernych lasach czy borach. Wyprowadzają dwa lęgi w roku, od kwietnia do lipca. Samiec zięby jest bardzo bogato ubarwiony – „rzucają się w oczy” popielaty wierzch głowy i kark, brązowy grzbiet, różowa pierś oraz biały brzuch. Na ciemnym skrzydle łatwo dostrzeżemy dwie białe pręgi, które widoczne są dobrze również w trakcie lotu. Zięba to gatunek wędrowny, ale w związku z ostatnimi zmianami klimatycznymi coraz więcej osobników tego gatunków zostaje u nas na zimę.

Zwróćmy uwagę na dno lasu po prawej (zachodniej) stronie w bezpośrednim sąsiedztwie naszej ścieżki. U podstawy niektórych pni buków zauważymy zielone „poduszeczki”, utworzone przez pozostający pod częściową ochroną gatunkową gatunek mszaka – bielistkę siwą. Mszak ten preferuje kwaśne podłoże, a więc często pojawia się między innymi w zbiorowisku kwaśnej buczynie niżowej.

 

Bielistka siwa (fot. Dariusz Ożarowski)

Poruszamy się dalej wzdłuż Szlaku Borsuka i po chwili docieramy do wyraźnego obniżenia grzbietu naszego wyniesienia. Znakomite miejsce do podziwiania rzeźby terenu. Wyraźnie dostrzeżemy wierzchowinę moreny i jej strome stoki zarówno od strony wschodniej jak i zachodniej. Czyreń dębowy (fot. Dariusz Ożarowski)Mijamy dorodny dąb oznaczony również literą „E” do pozostawienia do naturalnego rozpadu. Na pniu dostrzeżemy owocniki ciekawego grzyba – czyrenia dębowego, należącego do pasożytów dębów. Można go równać spotkać (aczkolwiek znacznie rzadziej) na innych gatunkach drzew liściastych np. bukach czy głogach.

Wspinamy się powoli na tak zwaną Glinną Górę; na mapach można spotkać również nazwę Sępie Wzgórze. Przed samym „szczytem” skręćmy około 20 metrów w lewo (na północny-wschód) i wyszukajmy starego uschniętego  dęba ze śladami żerowania owadów żywiących się drewnem czyli ksylofagów.

 

 

 

Widok z Glinnej Góry na Dolinę Owczą w Sopocie (fot. Dariusz Ożarowski)Żery ksylofagów (fot. Dariusz Ożarowski)Na Glinnej Górze znajduje się zadaszone miejsce odpoczynku (wiata) oraz punkt widokowy ze wspaniałym widokiem na Sopot, Zatokę Gdańską i Półwysep Helski. Możemy tu podziwiać ciekawą zabudowę tak zwanej Owczej Doliny – architektura tej części Sopotu zachwyca swoją harmonią. Dachy niewysokich budynków kryte czerwoną dachówką doskonale komponują się z zielenią lasów otaczających dolinę. Na punkcie widokowym ustawiono również obelisk upamiętniający wyznakowanie w 2012 roku Szlaku Borsuka.

Schodzimy do kolejnego obniżenie zlokalizowanego między Glinną Górą a Zajęczym Wzgórzem. Przebiega tutaj granica rezerwatu przyrody „Zajęcze Wzgórze”, który chroni okazały starodrzew w zbiorowisku kwaśnej buczyny niżowej.

 

Drzewostan w rezerwacie "Zajęcze Wzgórze" (fot. Dariusz Ożarowski)Pamiętajmy o tym, że po obszarze rezerwatów przyrody możemy poruszać się tylko drogami udostępnionymi do ruchu turystycznego. Dlatego tez najpierw kierujemy się znakami Szlaku Borsuka, który poprowadzą nas lasem bukowo-sosnowym wzdłuż granic rezerwatu. Po chwili docieramy do stojącej na granicy rezerwatu tablicy zawierającej obszerne informacje o walorach przyrodniczych rezerwatu i ich ochronie. Dzięki programowo ograniczonej ingerencji człowieka w rezerwacie można obserwować proces naturalnej, samoczynnej przebudowy drzewostanu. Objawia się to stopniowym obumieraniem, wywracaniem się i łamaniem drzew starych i pojawianiem się w większych lukach nowego pokolenia drzew. Z przyrodniczego punktu widzenia jest to najcenniejsze stadium rozwoju buczyny, cechujące się największą bioróżnorodnością – tak zwana faza rozpadu drzewostanu. Na terenie rezerwatu stwierdzono 175 gatunków roślin naczyniowych, w tym 137 lokalnie rodzimych. Spośród nich 2 gatunki podlegają ochronie gatunkowej (ścisłej: jarząb szwedzki, częściowej: cis pospolity). Pierwszy z wymienionych gatunków umieszczony jest również w Polskiej Czerwonej Księdze Roślin. Siedzuń sosnowy (fot. Dariusz Ożarowski)Przy podstawach pni niektórych sosen od lata do jesieni wyrastają niekiedy owocniki szmaciaka gałęzistego, zwanego obecnie siedzuniem sosnowym. O wartości przyrodniczej rezerwatu świadczy też niedawno stwierdzone występowanie skrajnie rzadkich gatunków owadów o charakterze puszczańskim, których biologia związana jest z bardzo starymi i obumierającymi drzewami.

Jedna z najstarszych sosen w rezerwacie (fot. Dariusz Ożarowski)Wchodzimy na teren rezerwatu, oczywiście trasą dopuszczoną do ruchu turystycznego. Rozejrzyjmy się wokół. Najstarsze buki, sosny i dęby osiągają tu wiek około 200 lat. Niektóre z nich już obumarły i po wywróceniu się pozostaną tutaj do naturalnego rozpadu. Największym zagrożeniem dla rezerwatu jest niekontrolowany ruch turystyczny prowadzący do wydeptywania nowych ścieżek, zadeptywania chronionej roślinności oraz płoszenia zwierzyny płowej, głównie saren i dzików. Wielu osób wchodzi również na obszar rezerwatu z psami puszczonymi luzem, co dodatkowo przyczynia się do płoszenia zwierzyny płowej.

Z rezerwatu wychodzimy koło Stadionu Leśnego w Sopocie, przy ulicy Wybickiego. Przed stadionem zlokalizowany jest pomnik poświęcony sportowcom poległym w latach II Wojny Światowej. Historia tego pomnika jest bardzo ciekawa. Głaz narzutowy o wysokości około 2,5 metra i wadze około 10 ton został ustawiony w tym miejscu już w 1928 roku. Po II Wojnie Światowej w 1965 roku głaz został przeniesiony przed gmach ówczesnej Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Sopocie i poświęcony Polakom pomordowanym przez Niemców za walkę o polskość ziem piastowskich i przynależność do Polskiego Związku Zachodniego. Dopiero w 1985 roku głaz wrócił na swoje pierwotne miejsce i umieszczono na nim tabliczkę z napisem „Ku czci sportowców poległych w walce z okupantem w latach 1939-1945”.

Z ulicy Wybickiego już blisko do przystanków autobusowych na Alei Niepodległości lub do dworca kolejowego w Sopocie.